Przebaczenie w Mediacji, Czyli Jak Przejść Na Stronę Porozumienia.

fot. Joey L. / 500px

Przebaczenie

Bardzo dawno temu usłyszałam pewne zdanie - przebaczenie to najlepszy prezent, jaki możemy dać sobie. Dziś, kiedy pragnę napisać w tym miejscu kilka słów o przebaczeniu w kontekście pracy mediatora powiem inaczej - doprowadzić do przebaczenia to dobry prezent, jaki może dać mediator tym, którzy proszą o pomoc w rozwiązaniu problemu.

Co to znaczy przebaczyć?

Chciałabym swoje rozważania rozpocząć od wyjaśnienia słowa przebaczyć. W słowniku języka polskiego przeczytamy, że przebaczyć to darować komuś jakąś winę. Z języka łacińskiego perdonare- czyli obdarzyć kogoś jakimś przywilejem, obdarzyć czymś co nam nie przysługuje. Przebaczenie jest darem drugiej osoby, afirmacją godności dla tej osoby. Jeżeli ktoś mi zawini, przebaczając daje więcej niż tej osobie się z natury należy. Warto pamiętać, że darowanie winy dotyczy tejże winy i winowajcy, ale nie długu. Jeżeli ktoś wyrządzi nam krzywdę, przebaczamy mu jego czyny, słowa, ale skutki, które były spowodowane krzywdą pozostają.

Ktoś, kto nigdy nie przebaczył może powiedzieć „no dobrze, ale dlaczego ja mam przebaczać, dlaczego mam płacić za to, że ktoś popełnił zło wobec mnie?”. Tutaj warto szerzej spojrzeć na człowieka. Z natury swojej człowiek jest słaby i niedoskonały. W całym życiu nie jest w stanie uchronić się przed ranieniem innych. Często zranienie jest nieświadome. Nie znamy wnętrza drugiego człowieka, przez co np. przez pewne słowa możemy zadać ranę. Tak jak innym przebaczamy tak i my wezwani jesteśmy do proszenia o przebaczenie.

Gotowość do przebaczenia

Przebaczenie to akt woli skierowany do winy, do czynu, który został dokonany. Bardzo często mylimy przebaczenie z uczuciami, które owszem towarzyszą procesowi przebaczenia, ale nie są same w sobie stricte przebaczeniem. Najważniejsza jest wola - pragnienie wejścia na drogę przebaczenia. Gdy już osoba wyraża wolę i gotowość do przebaczenia, trzeba dobrze przepracować winę. Potrzeba jest nazwania winy osoby, która skrzywdziła bez usprawiedliwiania i maskowania prawdy. Oczywiście należy brać pod uwagę okoliczności, które mogą łagodzić proces przebaczenia. Jednak one w sposób absolutny wszystkiego nie wyjaśniają. Rolą mediatora jest pomoc w nazwaniu tego, co się zdarzyło, nazwanie winy oraz poszukiwanie rozwiązań skoncentrowanych na przyszłości. Mediator winien to zrobić bez oskarżeń i bez oceniania.

Przebaczenie samemu sobie

Częstym problemem jest brak przebaczenia sobie. Mediator powinien być czujny i jeżeli zauważy to u jednej ze stron ma za zadanie zwrócić na to uwagę i zachęcić do przebaczenia. Przebaczenie samemu sobie jest najtrudniejsze, ale możliwe.

Przebaczenie jako powrót do prawdziwych relacji

Kolejną cechą przebaczenia jest odnowienie więzi osobowych. Przebaczyć to znaczy wrócić do prawdziwych relacji, więzi. Jeżeli ktoś nosi w sobie ranę nieprzebaczoną niestety nie możemy mówić o prawdziwej relacji. Relacja, w której występuje brak przebaczenia nie istnieje. Można porównać to do ości, która utknęła w gardle, przez co nie można zjeść nic innego. Należy usunąć tę ość, aby móc przyjąć pokarm. Brak przebaczenia niszczy więzi miedzy ludźmi, zostawia duży ślad i powoduje, że dalsze porozumienie staje się pełne negatywnych emocji. Brak przebaczenia dusi i zabija osobę, szczególnie tę, która nie przebacza. Mediator, powinien dostrzec silne emocje, które pojawiają się u stron konfliktu i umieć je opanować. Osoby, w których jest brak przebaczenia często nie dostrzegają tego i ranią jeszcze bardziej poprzez słowa wypowiedziane i czyny dokonane pod wpływem uczuć.

Przebaczenie bez stawiania warunków

Następnie należy wskazać na przebaczenie, jako akt bezwarunkowy. Przebaczając nie możemy postawić warunków, czyli przebaczę pod warunkiem, że… W przebaczeniu powinna przyświecać myśl i przekonanie, że wartość człowieka jest większa niż krzywda, którą wymierzył. Bardzo często przed przebaczeniem oddala człowieka strach utraty „twarzy”- jeżeli przebaczę stracę panowanie nad sytuację, stracę swój wizerunek.

Przebaczenie nie musi oznaczać pojednania

Przebaczenie nie równa się pojednanie. Pojednanie nie musi nastąpić. Nie zawsze jest taka możliwość np. osoba, która skrzywdziła zmarła. Jednak nie będzie pojednania bez przebaczenia. Przebaczenie nie jest także zapomnieniem. To, co się zdarzyło, pozostanie w pamięci i nie można tego wyprzeć. Nie można tego zepchnąć gdzieś głęboko w podświadomość, co często się dzieje. Warunkiem do przebaczenia jest pamięć. Trzeba zmierzyć się z danym problemem, nie uciekać od niego. Należy winę postawić przed trybunał sprawiedliwości.

Przebaczenie na drodze do porozumienia

Podsumowując, przebaczenie jest bardzo ważnym procesem w czasie mediacji. Częstym powodem konfliktów międzyludzkich jest właśnie brak przebaczenia. Ono blokuje mediację, gdyż praca nad rozwiązaniem konfliktu staje się bezowocna. Należy powiedzieć, jak ważna jest osoba mediatora, który ma naprowadzić obie strony na tę drogę porozumienia. Istotne jest także to, żeby mediator sam przebaczył tym, którzy go zranili w swoim życiu. Wtedy jego udział będzie jeszcze bardziej uczciwy. Mając także doświadczenie przebaczenia i przepracowania własnej historii, mediator może głęboko wczuć się we wnętrze osoby, która przychodzi i prosi o pomoc w rozwiązaniu sporu.

Autor tekstu: Anna Puternicka

Autor

Urszula Winiarska

Pomysłodawca, Założyciel i Redaktor Serwisu StrefaMediacji.pl, Mediator Stały, Wiceprezes Stowarzyszenia Strefa Mediacji. Od 2014 roku w swojej mediacyjnej pracy wykorzystuje doświadczenie zdobyte podczas praktykowania Uważności.